Cztery filary naszej kultury – Ruszamy rekrutację w UK

W niedzielę pojechałem do Hull, gdzie uroczyście rozpoczęliśmy działalność Uczelni ASBIRO w Wielkiej Brytanii. Zapraszam na www.asbirouniversity.co.uk, gdzie możecie zapoznać się z naszą skromną ofertą. Ruszamy z Kursem Podstawowym. Będzie to 8 weekendów zajęć w Londynie w języku angielskim. Połowa wykładowców będzie pochodzić z Polski, a druga połowa z Wielkiej Brytanii. Ruszamy z wielką pompą wykładem Tada Witkowicza 5-6 października, robimy je w formie seminarium, więc każdy może przyjechać. Nie o tym jednak chciałem dzisiaj pisać. Na spotkaniu w Hull przyszło kilkadziesiąt osób i nikt nigdy nie słyszał o Ludwigu von Misesie i Austriackiej Szkole Ekonomii. Trochę się zdziwiłem, gdyż nie pamiętam podobnej sytuacji w Polsce, dlatego dzisiaj trochę teorii.

Ekonomia jest częścią większej nauki – prakseologi. Prakseologia jest nauką o ludzkim działaniu i odpowiada nam na pytanie dlaczego człowiek działa. Odpowiedź jest dość prosta. Człowiek działa bo jest mu źle i chce to zmienić. Zanim jednak zacznie działać musi zdecydować o tym, jakie działanie podjąć, gdyż nie każde działanie powoduje poprawę sytuacji człowieka. Jeżeli człowiek działając poprawił sobie sytuację oznacza to, że wygenerował zysk. Jeżeli działaniem pogorszył swoją sytuację, wygenerował stratę.

Ludzie, zwłaszcza biedni, najczęściej zysk utożsamiają z pieniędzmi. Trudno się im też dziwić, gdyż ich problemy i cele działalności częściej ukierunkowane są na zdobywanie pieniędzy, a i słowo zysk najczęściej wymawiane jest w rozmowie o pieniądzach. Prawa jest taka, że zysk występuje wtedy, kiedy poprawiliśmy swoją sytuację. Jeżeli matka przykrywa kocem śpiące dziecko oznacza to, że wygenerowała zysk, gdyż zastąpiła swój stan mniej komfortowy na bardziej komfortowy. Po przykryciu kocem dziecku mogło zrobić się za gorąco. Mogłoby się obudzić i zacząć płakać. Gdyby tak się stało matka by straciła, gdyż zastąpiła stan zastany, stanem mniej dla niej korzystnym.

Tyle teorii. Świat by był piękny, gdyby działanie było takie proste. Bardzo często wynik naszego działania nie zależy od nas, a od środowiska w jakim żyjemy. Po wybudowaniu obwodnicy w Jędrzejowie ilość wypadków zmalała o 30%. Czy to nagle kierowcy zaczęli bezpieczniej jeździć? Oczywiście, że nie. Zmieniło się tylko i wyłącznie środowisko w którym kierowcy się poruszają.

Od tego jakie zasady rządzą w społeczeństwie bardzo często zależy to czy podejmiemy właściwe decyzje, czyli takie, które doprowadzą nas do zysku, a więc poprawienia swojego złego stanu, stanem bardziej zadowalającym. Przez stulecia wiele społeczeństw i kultur rywalizowało ze sobą. Jedne wygrywały, drugie przegrywały. Na prowadzenie dość szybko wysunęła się kultura zachodnia, która podbiła prawie cały świat. Była ona oparta na 4 prostych filarach.

Pierwszym filarem jest prawo rzymskie, które reguluje relację ludzi w społeczeństwie. To od niego zaczął się podział an osoby fizyczne i osoby prawne. To w prawo rzymskie stworzyło system sądownictwa, który znamy dzisiaj a więc sędziowie, strony z prawnikami, odwołania oraz sposoby uchwalania prawa zwane ustawami, które muszą być zatwierdzone przez senat. To prawo rzymskie stworzyło fundamenty takich zasad jak : prawo nie działa wstecz, chcącemu nie dzieje się krzywda, nieznajomość prawa szkodzi czy to, że człowiek jest niewinny dopóki nie udowodni mu się winy.

Drugim filarem jest grecki stosunek do prawdy, a więc przeświadczenie, że prawda leży tam gdzie leży, a nie tam gdzie ludzie chcieliby, aby leżała. Bardzo często okazywało się, że pojedynczy człowiek miał rację przeciwko wszystkim. Większość nie ma racji, racja nie leży nawet pośrodku, rację ma ten kto ją ma i moralnym obowiązkiem człowieka jest dążenie do jej poznania.

Trzecim filarem są wartości chrześcijańskie jako fundament systemu prawnego. System prawny Rzymu uznawał niewolników, co jest nie do pogodzenia z wartościami chrześcijańskimi. Podobnie w starożytnej Grecji, zwłaszcza w Sparcie często zabijano dzieci po urodzeniu jeżeli jakiś zapewne zdrowo naćpany kapłan tak zadecydował. To też jest nie do pogodzenia z wartościami chrześcijańskimi, gdzie ludzkie życie jest jedną z najwyższych wartości.

Czwartym filarem jest wolny rynek, jako środowisko pozwalające wykorzystać zasoby w najbardziej wydajny sposób. Zasady jego działania opisuje Austriacka Szkoła Ekonomi, która w przeciwieństwie do innych nurtów nie dyktuje ludziom jaki powinni realizować cel.

Nie da się podejmować skutecznych decyzji, jeżeli nie znamy środowiska w jakim żyjemy. Jeżeli chcemy działać s środowisku kultury zachodniej to musimy znać prawo, musimy umieć zobaczyć i obronić prawdę nawet jak nikt jej nie widzi, musimy miłować bliźniego tak jak siebie i za szkołą austriacką pozwolić mu samodzielnie definiować cele do których dąży. To tyle.

Poniżej krótki filmik, który nagrałem zaraz po spotkaniu w Hull.
[youtube]vB5G1AyeyAo[/youtube]

Wszystkich mieszkańców wysp brytyjskich zapraszam do tamtejszego ASBIRO, a ludzi z Polski na seminarium 18-19 maja z Hansem Hermanem Hoppe, jednym z trzech największych żyjących przedstawicieli Austriackiej Szkoły Ekonomi.
www.asbiro.pl/seminarium

12 komentarzy

  1. Andrzej Dubiel

    Mógłbyś Kamilu wytłumaczyć skąd wytrzasnąłeś stwierdzenie, że niewolnictwo jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem? 🙂
    Bo czytając Biblię odnoszę inne wrażenie (zarówno Nowy jak i Stary Testament).

    Owszem, według przesłania Biblii lepiej być wolnym człowiekiem niż niewolnym, ale wywnioskować z tego, że nie można pogodzić niewolnictwa z chrześcijaństwem… w takim razie Twoje chrześcijaństwo (tzn. to o którym mówisz/piszesz) nie wyrosło z Biblii, tylko nie wiadomo właściwie z czego 🙂

    Pozdrawiam.

  2. DanHill

    Też mi się od razu zapaliła czerwona lampka i już miałem pisać komentarz podobny do Andrzeja Dubiela. Oczywiście moralność wcale nie ma źródła w wyżej wymienionych pismach. Być może 10 przykazań oraz podstawowa reguła wzajemności dość dobrze ją aproksymuje, ale kto pamięta czy nasi pogańscy przodkowie nie mieli lepszych zasad.

  3. Darek

    Ciekaw jestem co ASE twierdzi o stosowaniu różnego rodzaju bodźców stymulujących w celu ukierunkowania czyjegoś zachowania. Na przykład płacenie dzieciom drobnych kwot za przeczytanie lektur szkolnych.

  4. tadam

    Andrzej: Zauważ, że w piśmie świętym religia jaka jest powszechna to Judaizm.

    Gdybyś poczytał biblie dowiesz się, że jedna z istotniejszych rzeczy jaka dał nam Bóg to wolna wola. Są też w wielu miejscach fragmenty o tym, żeby nie stawiać się w miejsce Boga. A jak uważasz czy odbieranie czegoś co nadał Bóg jako niezbywalne prawo, nie jest stawianiem się w jego miejsce?

    No i najważniejsza wartość Chrześcijaństwa zaraz po miłości do Boga. Miłuj bliźniego jak siebie samego. Jeśli traktujesz kogoś jako niewolnika, trudno zachować do niego miłość i szacunek. Jeśli w to nie wierzysz przestudiuj prace Zimbardo.

  5. Bartek Sek

    gratulacje! Asbiro w EN to trafione przedsięwzięcie, dodatkowo (o czym nie wspominasz 🙂 najprawdopodobniej ze względów podatkowych. Asbiro to ciekawe doświadczenie, zupełnie inne od szkół i szkolnictwa całkiem przydatne w życiu i dlatego może się sprawdzić! ale swoją drogą, Kamilu to przekzując to ciekawe przesłanie mógłbyś tak pro bono napisać artykuł o prowadzeniu firmy w EN oraz o procesie zamiany z PL na EN – takie praktyczne wskazówki. Wiesz jak bardzo byś pomógł przedsiębiorcom, dawnym słuchaczom Asbiro? nie warto w tej materii milczeć! pozdrawiam Bartek

  6. Robert Gądek

    Andrzeju,
    Chrześcijaństwo powstało dopiero 2 000 tys. lat temu na gruncie nauk Jezusa. Powinieneś się więc odwoływać do Nowego testamentu nie Starego.
    Kwestią jest jeszcze to co rozumiesz przez niewolnictwo. My dziś mówiąc niewolnik, widzimy czarnego Afrykanina zakutego w łańcuchy i wiezionego przez Atlantyk aby zgnił na plantacji bawełny. A to jest raczej, krótki epizod historii niewolnictwa.
    W tym samym czasie, biali europejczycy, przybywający do Nowego Jorku, dobrowolnie sprzedawali się w „niewolę” u tamtejszych posiadaczy, celem odpracowania ceny biletu i zdobycia funduszy an start. Zakup Ziemi itp.
    W czasach zaś Jezusa niewolnicy byli chronienie prawnie przez prawodawstwo rzymskie. Prawdą jest, że większość niewolników pochodziła ze zdobyczy wojennych, ale była też liczna grupa, która po prostu odpracowywała długi jak niewolnicy. Taka praca na etat.
    Zresztą wiele jest przykładów niewolników „wojennych”, którzy wypracowali sobie wolność i albo wrócili do swoich albo pozostali w społeczeństwie rzymskim.

    Niewolnictwo, w stylu traktowania ludzi jak bydło jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem. Zaś traktowania tego jako zobowiązanie już jak najbardziej.
    Zresztą spójrz na historię pierwszych czarnych niewolników przywożonych przez Portugalczyków w XV wieku. Każdy z nich po zejściu ze statku był chrzczony, właściciel zobowiązywał się o niego dbać, jako brata w wierze. Po czym otrzymywali VIKT i opierunek. Z dobrowolnością emigracji jedynie był problem, ale takie realia (:

  7. Andrzej Dubiel

    Dziękuję Robercie i Tadamie za odpowiedzi 🙂
    Ale mam pytanie… czy Wy czytacie Biblię? Czy znacie ja tylko z opowieści, teologii, opracowań?
    Ja właśnie o niewolnictwo pytałem w Biblii ale ze szczególnym naciskiem na Nowy Testament właśnie.
    To, że chrześcijaństwo ma się opierać na Nowym Testamencie, nie znaczy, że Stary jest nieważny albo nieaktualny – to raz.
    Jezus przyszedł WYPEŁNIĆ prawo (tora, stary testament), a nie usunąć je czy zmienić.
    Jeśli nadal za mało szczegółowo podałem, to proszę przedstawić mi sprzeczność chrześcijaństwa i niewolnictwa w kontekście 1 listu do Koryntian 7 rozdział. A jeszcze konkretniej wersety 20-24 🙂

    I niewolnictwo rozumiem jako posiadanie 'taniego’ pracownika, ale dbanie o niego, o jego pożywienie, ubranie, zdrowie i dach nad głową w zamian za pracę. Zniewolony jest w tym sensie, że pracę jaką musi wykonywać jest nakazana przez właściciela i tyle.
    Kamil o niewolnictwie wspomniał właśnie w kontekście prawa rzymskiego. I w kontekście tego prawa stwierdził, że jest sprzeczne z Chrześcijaństwem.

    Zostanie niewolnikiem jako odpłacenie za 'bilet’ (spłatę pożyczki) na ileś lat nie jest niczym złym, w końcu sami dobrowolnie w taki stan się wprowadzamy (sytuacja bardzo podobna do kredytu hipotecznego, co prawda prace możemy sobie wybrać jaką chcemy, byle pozwoliła na spłacanie rat kredytu, ale jednak jesteśmy trochę uwiązani).
    Nawet niewolnicy – jeńcy wojenni mogli się wykupić.

    Domyślam się o co Wam chodzi, a ja pewnie się zwyczajnie czepiam, ale nie lubię jak ktoś Biblię 'przekłamuje’ (choćby nawet skrótami myślowymi). Dlaczego? Bo potem człowiek zamiast poczytać Biblię i poznać Boga, tworzy sobie opinię fałszywą i trudniej mu potem do Niego trafić.

    Ale wracając do tematów poruszanych na blogu, jak najbardziej zgadzam się z Kamilem co do przedstawianych rzeczy. I wszystkie rady tutaj zamieszczone bardzo mi pomogły 🙂 Dzięki Kamil!

  8. Robert Gądek

    Chodzi Ci może o ten fragment?:

    Zresztą niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał. Ja tak właśnie nauczam we wszystkich Kościołach. 18 Jeśli ktoś został powołany jako obrzezany, niech nie pozbywa się znaku obrzezania; jeśli zaś ktoś został powołany jako nieobrzezany, niech się nie poddaje obrzezaniu! 19 Niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie, a ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych. 20 Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany. 21 Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj [z twego niewolnictwa]! 22 Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie i ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa. 23 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi. 24 Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany.

    Przecież tutaj nie ma mowy o pochwale niewolnictwa czy jego zakazowi, jako stanu społecznego.
    Paweł, informuje nas tutaj, że niezależnie od tego kim jesteśmy, gdzie się urodziliśmy czy co mamy, mamy zawsze takie same szanse na zbawienie. A stan, w którym się znajdujemy powinniśmy wykorzystać do zbawienia. Ważne abyśmy wierzyli i byli z sobą szczerzy.
    To już XIX wieczne encykliki papieskie skierowane do robotników i kapitalistów były bardziej kontrowersyjne.

    pozdrawiam.

  9. Andrzej Dubiel

    A czy ja napisałem gdziekolwiek, że Chrześcijaństwo (i Biblia) pochwala niewolnictwo?! Albo je gloryfikuje?! 🙂

    Ja tylko zapytałem gdzie jedno drugiemu zaprzecza. Gdyby Biblia i Chrześcijaństwo były sprzeczne/nieprzychylne niewolnictwu to byłoby ono tam tępione – a nie jest. Niewolnictwo po prostu jest. Zwykła naturalna rzecz. Tak samo jak może być małżeństwo i może być bez związku, jak można być dzieckiem i dorosłym, jak można być czarnym i białym (i żółtym i czerwonym, heh), jak można być pracownikiem i pracodawcą – to jest bez znaczenia, nic w Biblii nie jest bardziej lub mniej chwalone/polecane (z rzeczy, które wymieniłem). Jest zwyczajna różnorodność. Nie przypominam sobie w Biblii sytuacji, gdzie niewolnictwo byłoby krytykowane albo silnie odradzane 🙂

  10. Wild Dog

    Gratuluję ci Kamil pomysłu stworzenia Asbiro. Większość Polaków w UK nie zna prawa, nie wie w jaki sposób można w Anglii otworzyć biznes. Czytałem gdzieś że tylko 7% Polaków w Anglii ma swoje biznesy. Mam nadzieję że dzięki Twojej działalności, procent ten powiększy się. Jesteśmy bardzo zdolnym i pracowitym narodem, potrzebujemy jednak wsparcia i wiedzy żeby osiągnąć wyznaczone cele. Szkoda że nie mieszkam w Anglii, chętnie spotkał bym się z Hansem Hermanem Hoppe.
    Kilka lat temu czytałem jego artykuł na temat demokracji. Jest on zdania że demokracja to rządy głupich, dlatego nie ma szans z dyktaturą. Z czego rozumiem że monarchia jest lepsza niż demokracja. Zauważam że wiele krajów, chociaż by USA stają się powoli monarchiami. Z drugiej jednak strony, kiedy obserwuję sytuację w Zimbabwe, widzę że demokracja jest dużo lepsza.
    Zimbabwe – był to bogaty kraj, zruinowany przez jednego tyrana.

  11. Kamil Cebulski

    @Wild Dog
    Zimbabwe jest krajem demokratycznym jak najbardziej. Mugabe nie jest tyranem tylko socjalistą. Wybieranym w kolejnych wyborach.

Dodaj komentarz