O Feliksie Zandmanie

Kiedy dyskutuję z różnymi ludźmi na temat innych ludzi, którym się coś udało, bardzo często mówią, że wtedy były inne czasy. Że teraz jest trudniej. Podczas ALP opowiadam w kilkunastu zdaniach moje początki – ludzie mówią, że wtedy rynek internetowy się rozwijał. Opowiadam więc historię Naszej Klasy – mówią, że już nie ma miejsca na serwisy internetowe. Opowiadam historię HP czy Compaq mówią, że wtedy było wielkie zapotrzebowanie na komputery, opowiadam o McDonaldzie, że wtedy nie było konkurencji na rynku franszyzy. W zasadzie na każdy okres była jakaś wymówka. Nikt jednak nie patrzy, że kiedy ja zaczynałem były raczej tendencje, że internet to przejściowa moda jak np, BigBrother, a kiedy HP i Compaq zaczynali prezes IBM wypowiedział słowa „światowe zapotrzebowanie na komputery oceniam na 6 sztuk” (cytuje z pamięci). Nikt nie wie w którą stronę świat pójdzie.

Z wielkimi biznesami różnie bywało. Założyciele google studiowali na Stanfordzie (chyba nie najtańsza uczelnia w stanach co?). Jeff Bezos założyciel Amazon.com co prawda wywodzi się rodziny imigrantów, ale studiował w Princeton (też całkiem nie najtaniej), niemniej jednak kiedy zakładał księgarnię zrezygnował z posady dyrektorskiej z 7 cyfrową pensją roczną. Wartościowe historie od pucybuta do milionera jakich wiele, o których każdy wie, albo słyszał. No cóż oni są modni.

Chciałbym dzisiaj powiedzieć kilka zdań o człowieku, o którym mało kto słyszał, który nie jest modny (wszystko co wartościowe nie jest modne 🙂 tak jak marketing Kotlera :), a od którego możecie się wiele nauczyć. Właśnie skończyłem czytać jego autobiografię. Feliks Zandman jest „polskim żydem” z Grodna. Podczas wojny był nastolatkiem. Prawie całą rodzinę zabili Niemcy. On po likwidacji getta ukrywał się pod podłogą znajomych Polaków w wykopanej dziurze 160x170x120 cm w 4 osoby! Nie dość, że nie ześwirował to jeszcze przeżył i się uczył. Jedną z ukrywających się w dziurze osób był człowiek znający się na matematyce. Feliks przez 17 miesięcy siedzenia w dziurze (bez grama światła) nauczył się rozwiązywać w pamięci potężne równania. A kiedy wojna się skończyła wyjechał do Francji i bez znajomości języka podjął studia. Stworzył wiele wynalazków (masz je teraz w komptuerze którego teraz używasz) został multimiliarderem, a jego firma Vishay była na liście FORTUNE 500 (obecnie na 695 miejscu).

Nigdy nie gaśnie nadzieja
www.towartoczytac.pl/produkty-42,nigdy-nie-gasnie-nadzieja.html

Większość ludzi pewnie powie. No ale teraz nie ma wojny i ja nie mam sznas na powtórzenie czegoś takiego. No cóż. Teraz nie ma wojny, ale za to jest telewizja i konsumpcyjny styl życia. Chyba nigdy wcześniej odnieść sukces nie było tak łatwo jak dzisiaj (w sensie, że dzisiaj jest bardzo trudno, ale wcześniej było jeszcze trudniej. Kiedyś trzeba było się napracować i być mądrym człowiekiem, dzisiaj wystarczy nie ogłupieć. Tylko szczerze w ciągu ostatniego weekendu więcej czasu spędziłeś przy telewizorze czy przy książce?

Piszę o Feliksie Zandmanie, gdyż pisałem ostatnio, że w bibliotekach jest cała masa ciekawych książek. Oj kilkadziesiąt maili dostałem w stylu, że ktoś próbował, że Kiyosakiego, Robbinsa i innych „przekonywaczy” tam nie ma. A no cóż. Oczywiście, że nie ma. A kto powiedział, że nie ma tam ciekawych książek. Moja mama dużo czyta i korzysta z biblioteki i co chwila znajduje coś „w mojej tematyce”. Czy to biografie Zandmana, czy Barbary Johnson (żony jednego z Johnson&Johnson) i w każdej genialne przemyślenia. Co z tego, że książka wydana w 1969 roku, z brzydką okładką, bez wznowień i że brakuje 4 stron?

Skoro już wiemy, że wszystko można osiągnąć to zabierajmy się za osiąganie, a nie za dalsze przekonywanie siebie, że możemy. Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego ludzie wolą wydać kilkaset złotych na poznanie „techniki gwarantującej bogactwo” (uczącemu) niż najzwyczajniej odrobić lekcje i przestudiować chociażby Kotlera. Może wtedy w różncyh biznesplanach przestałyby pojawiać się takie kwiatki jak „W pierwszym roku działalności nie przewidujemy zysków z działalności gdyż musimy zakupić dużo towarów do handlu”. A od kiedy to zakup środków do handlu jest kosztem? Koszt przecież powstaje dopiero w momencie sprzedania towaru! A to wiąże koniecznośc opłacenia zaliczki na podatek dochodowy przed sprzedaniem towaru.

Wracajmy jednak do Feliks Zandmana, o któym słyszałem już kilka lat temu. Genialnie, że jego autobiografia została wznowiona. Jego historia była jednym z głównych powodów dla którego postanowiłem po przeprowadzce „na swoje” nie kupować telewizora. Nieświadomie założyłem sobie „kotwicę”, na to urządzenie. Wiedziałęm, że nieprzeciętne wyniki wymagają nieprzeciętnych poświęceń. Skoro Zandman przesiedział po ciemku pod podłogą 17 miesięcy, ja też mogę wytrzymać bez telewizora. I wtedy zaczęła się na dobre moja przygoda z książkami. Otoczenie nie mogło zrozumieć dlaczego z żoną wydaję pieniądze na książki, a nie mamy nawet telewizora.

Ano zamiast kupować urządzenie, które by mnie rozleniwiło i programowało propagandą mogłem się uczyć, zdobywać wiedzę, przydało się. Popatrzecie na dane, którymi premier Tusk się z nami podzielił. W 2009 roku wydatki publiczne w Polsce mają sięgnąć blisko 600 miliardów złotych (597,3 mld zł). To jest około 17 tys. na każdego polaka, nieważne czy noworodek, staruszek czy mężczyzna w sile wieku. Ile masz członków rodziny? Pomnóż to przez tę kwotę i zobacz ile państwo musi zabrać waszej rodzinie. Biedni i bogaci płacą trochę mniej, klasa średnia trochę więcej. Jedni uważali, że kupno telewizora jest lepsze niż książki „Podatki i Prawo Podatkowe”, kiedy jednak widzę takie dane, nie żałuję, bo wartość niejednego telewizora dzięki temu zaoszczędziłem.

Jak to zauważył sam Feliks Zandman „praca naprawdę czyni wolnym, a parodią życia jest, że tak mądrego hasła używał taki idiota.” (cytują także z pamięci). A niedługo będzie nowy rok i postanowienia noworoczne :). Jeżeli mogę coś zaproponować to wywalić telewizor i zacząć czytać książki.

Ogłoszenia:
1. Zapraszam każego na spotkanie z naszą fundacją do Warszawy www.kursskutecznegodzialania.pl i www.ebizneswpraktyce.pl.
2. Nowe nagranie z ALP przeprowadzonej przez Jana Fijora na www.swiatkamilac.pl.

9 komentarzy

  1. myslący

    „Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego ludzie wolą wydać kilkaset złotych na poznanie „techniki gwarantującej bogactwo” (uczącemu) niż najzwyczajniej odrobić lekcje i przestudiować chociażby Kotlera.”

    no właśnie też nie rozumiem, czemu ludzie wola wydać kilkaset złoty na Twoje kursy zamiast przeczytać Kotlera 😉

  2. Marek Rózewicz

    A ja czytałem i Kotlera i byłem na kursie 🙂 nie za kilkaset zł tylko za 67. „Myslacy” trochę nie popisałeś się myśleniem 🙂

  3. Internetowy Milioner

    Heh, a pomyślcie sobie że jeden pan P. robi kurs „Jak zostać internetowym milionerem” za 6 tys zł za 10 dni szkolenia 🙂 heh I tak sobie porównuje. Posłuchać wspomnianego Janka Fijora, który był 3 najlepszym sprzedawcą nieruchomości w Chicago, maklerem na wallstreet i między innymi ocenia projekty w jednym z VC czy wydać 100 razy więcej i posłuchać „internetowego milionera”, który w darmowym nagraniu mówi wszystkim, że cateringu nie można w koszty wliczyć 🙂 …

  4. Michał Toczyski

    @Internetowy Milioner… Słuchać można każdego i od każdego można się wiele nauczyć. A to tylko kwestia Twoich filtrów, co zaakceptujesz, z czym się zgodzisz, a z czym nie.

    Czytamy mnóstwo książek, chodzimy na różne szkolenia… A przecież często pojawiają się różne sprzeczne informacje. I to właśnie my to sprawdzamy, a to, co działa wykorzystujemy.

    P. powie Ci więcej o e-biznesie, a Janek da dużo innej wartościowej wiedzy – z dziedziny finansów, inwestowania czy prowadzenia firmy. A od e-biznesu jest Kamil, a także P., jak już chcesz tak nazywać :).

  5. Artur

    Czytałem ostatnio bardzo ciekawy artykuł o Cameronie Johnsonie przedsiębiorczym młodzieńcu.
    http://mambiznes.pl/artykuly/czytaj/id/834/milioner_przed_dwudziestka

    Dużo osób szuka wymówek i wydaje mi się, że w gruncie rzeczy trzeba się nie przejmować ich opiniami tylko realizować konsekwentnie swoje cele, projekty.

    Wiadomo że nie wszystko się może udać i przynieść wymierne korzyści ale jeżeli nie będziemy starali się rozwijać i działać to nic nie osiągniemy. Lepiej już działać i być krytykowanym przez innych niż siedzieć i nic nie robić ze swoim życiem.

    Ważne jest też by nie poddawać się nawet wobec krytyki najbliższych którzy nie rozumieją tego co chcemy osiągnąć poprzez nasze działanie.

  6. Kamil Wojnicki

    Zgadzam się z Arturem. Ludzie często nastawieni są wrogo do tych, którzy się wyróżniają z tłumu. Niestety wielu z nich przez to boi się podejmować działanie. Nieliczni, którzy postawią na swoim mogą osiągnąć cel, który sobie wyznaczyli.

  7. you-are-free

    Wyrzućmy telewizory i kupujmy książki najlepiej ze stron Kamila Cebulskiego! Przecież on zarobił dopiero troszkę ponad milion, gdzie tam do wolności finansowej… no to chop siup, telewizor za okno

  8. Adam Tomanek

    Ja swój wypieprzyłem po kolejnym „Koglu-moglu”, tera mam wolnośc finansową, bo nie płace abonamentu.

  9. Kasia

    To prawda biografie mogą być źródłem inspiracji. Polecam książkę „Madame Tussaud” (Alicja Kaczyńska).

    Jaki jest tytuł biografii Barbary Johnson?

Dodaj komentarz