Myśleć jak milionerzy

Dzisiaj będzie bez przemyśleń. Chciałbym się z wami podzielić moimi planami na przyszłość. Planami, które nie są związane z ESC Poland, o firmie może następnym razem, a teraz kilka słów o moim, chociaż nie do końca moim przedsięwzięciem. A wierzcie mi, razem z moimi przyjaciółmi wywrócimy Polskę do góry nogami.

Jakiś czas temu usłyszałem od pewnej osoby, która chce pozostać anonimowa, że jestem bardzo dobrym przykładem do naśladowania dla młodych ludzi. Było to w czasach kiedy Mentis.pl i Aragon jeszcze raczkowały i nie istniało jeszcze takie wielkie „halo” wokół mojej osoby. To ta osoba zmobilizowała mnie do napisania Efektu Motyla.

Od tego czasu pomogłem wielu osobom i udzieliłem naprawdę tysiące porad. Jestem człowiekiem otwartym i bardzo chętnie pomagam każdemu. Jednak jestem tylko człowiekiem i jako człowiek mam pewne ograniczenia. W pewnym sensie jakiś efekt motyla sprawił, że stałem się osobą popularną. Dostają dziesiątki maili i jestem zapraszany na przeróżne konferencje. I tutaj jakiś czas temu pojawił się problem. Niestety nie mogę się rozdwoić, a ilość korespondencji i zaproszenia na konferencje/szkolenia sprawiają, że powoli nie daję już rady. Zostałem nawet przez jedną osobę, która napisała mi maila, nazwany pajacowatym gwiazdorem. Zrobiła to dlatego, że przez 9 dni nie doczekała się ode mnie odpowiedzi 🙂 Świadczy to jednak tylko o tym, jak bardzo moja pomoc, czy też kilka zdań „dobrej rady” jest potrzebne.

Jakiś czas temu doszedłem do takiego paradoksu, w którym kilka lat pracowałem po 14 godzin na pasywny dochód i kiedy zacząłem go osiągać, pracuję tylko 5 godzin, a pozostałe 9 i tak siedzę przy komputerze czy udzielam się społecznie poprzez wykłady konferencje, ogólnie rzecz biorąc pomagam innym. Robię to, bo lubię i wiem, że pomaganie innym się opłąca, nawet finansowo. Pisałem o tym tydzień temu.

Nie przeszkadza mi, że poświęcam te 9 godzin dziennie (jak obliczyła to moja żona :). Mógłbym to robić wiecznie. Przeszkadza mi jednak to, że przydałoby się, abym mógł poświęcać temu zajęciu około 20 godzin. Tylko wtedy mógłbym wywiązać się z moich „społecznych” obowiązków, a wiem że po publikacji Płyty Audio, nagrania DVD oraz po ukazaniu się mojej kolejnej książki, liczba potrzebnych godzin znacznie wzrośnie. A ja częściej będę nazywany „pajacowatym gwiazdorem”.

Skoro powody już znacie przechodzę do konkretów. Wraz z przyjaciółmi zakładam nowe przedsięwzięcie. Nie kolejny sklep w ESC Poland. Coś zupełnie innego, wielkiego. Najprawdopodobniej Fundację. Nazwaliśmy je Kamil Cebulski Business Education. Firma/organizacja o charakterze non-profit, której zdaniem będzie promowanie biznesu oraz opracowanie takie systemu, dzięki którym mogę pomóc jak największej ilości osób.
W planach mamy wielkie rzeczy. Produkcję nagrań, wydawanie płyt Audio, także Video. Organizowanie konferencji, szkoleń, treningów, a nawet „biznesowych” koloni dla dzieci oraz obozów dla młodzieży.

Więcej o działalności KC Business Education już wkrótce. Niedługo ruszy strona internetowa, a narazie zapraszam wszystkich na pierwszą organizowaną imprezę. Konferencja/Szkolenie Myśleć Jak Milionerzy.

Katowice, 21 kwietnia godz. 13
Myśleć Jak Milionerzy
www.mjm.kamilcebulski.pl

To wszystko na dzisiaj, zamykam komputer i wsiadam do auta. Gdyż jutro (Czwartek 8 luty) będę gościem w I Liceum imienia Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Niech was nie zmyli, że impreza ta odbywa się w Liceum. Jest ona przeznaczona dla każdego, a organizowana jest przez bardzo przedsiębiorczego człowieka. W imieniu organizatorów zapraszam każdego. Więcej informacji na stronie www.zostanliderem.pl.

Jeszcze raz powtarzam:
Inowrocław
I Liceum im. Jana Kasprowicza
ul. 1 maja 11/13
Aula, godz. 16.00

Czekam na komentarze i wasze pomysły dotyczące działalności takiej organizacji, której powstanie właśnie ogłosiłem. Z góry dzięki.

10 komentarzy

  1. Mądry

    Kamilu.
    Dlaczego taka maniera nazywania przedsięwzięć nie po polsku wciąż się rozwija.
    No tak. Od razu na starcie jakie ono by nie było, odbierane jest jako coś naprawdę wielkiego – pachnie zagranicą.
    Skoro tak, to dlaczego nie po czesku?
    No tak, chodzi o skojarzenia. Angielski wcale nie kojarzy się z Anglią prawda?
    Tylko skoro jesteśmy Polakami powinniśmy jak najwięcej tworzyć NASZYCH dzieł.
    W końcu nie to jaka będzie nazwa ale czego ono dokona będzie miarą tego przedsięwzięcia.
    Taka właśnie maniera sprawia, że wielkie dokonania odbierane są jako nie nasze.
    Pomimo Twoich dokonań (a może właśnie dlatego) nie powinieneś mieć tego typu kompleksów ale pokazać Światu – to dzieło jest polskie.

  2. Kamilu,
    genialny pomysł, szczególnie z edukacją dzieciaków. Trzymam kciuki, chociaż chyba niepotrzebnie:-) To przedsięwzięcie z pewnością osiągnie spektakularny sukces!

  3. piotr_el

    Kamilu,to co robisz jest godne podziwu i pochwał.
    Uważam,że pomysł stworzenia takiej fundacji jest bardzo dobry.
    Mam nadzieję,że z owej pomocy będą mogły skorzystać także osoby w wieku „odrobinę starszym” 🙂 dla których też jesteś wzorem do naśladowania.

  4. Jarek Ciesielski

    Chciałoby się powiedzieć:
    Kamilu,
    To fantastyczny pomysł.
    Tak, rzeczywiście jest świetny. Chciałbym też przyjechać na spotkanie 21 kwietnia do Katowic, ale… . Czuję się, jak ten którego zostawiła załoga statku w Twojej opowieści. Chcę z całego serca uczestniczyć w Twoim przedsięwzięciu, ale najpierw musiałbym „okraść” swoją rodzinę. Podobno w Polsce jest wolność??? Będę jednak obserwował bacznie to co dzieje się wokół Ciebie. Może przysłowiowa karta życia odwróci się. Tym czasem życzę Ci powodzenia. Napewno będzie dobrze.

  5. TheSecret Magazine

    Będę w Gdańsku i nie mogę się doczekać. Głównie liczę na to że poznam „anioła biznesu”.

  6. Patynowska Małgorzata

    Witaj!
    Bardzo powoli idę w Twoim kierunku ,za bardzo powoli czuję że kontakt z Tobą będzie dla mnie przyśpieszeniem.
    Wspólnie z siostrą prowadzimy fundację w Radomiu, pomysł obozów edukacyjnych jest rewelacja, bardzo chętnie nawiążemy współpracę.
    Pozdrawiam gosia
    Wybieram się do Kielc we wrześniu!

  7. Wilke

    witam mam takie pytanie – czy mógłbyś osobiście sie do mnie odezwać ponieważ jestes osoba medialna i ja jako zwykły bydgoszczanin nie mam szans z Tobą porozmawiać. Kontakt najpierw przez mail a potem mam nadzieje telefonicznie. To moje marzenie i uwierz że jest mi potrzebne jego spełnienie. Bartek baka871@o2.pl (dla pewności ze macie mojego maila.)

  8. Wilke

    kurcze jeszcze na poczatku mojego tekstu miało być KAMILU

  9. Grzegorz Gosk

    Witam panie Kamilu.
    kiedy bedzie pan w Trójmieście
    Chciałbym przyjśc na spotkanie…

  10. Błaszczyk Andrzej

    Witam.Pozdrawiam.Dziś po przeczytaniu paru stron tak interesujących tematów które poruszacie,postanowiłem iść ramie w ramie z Wami.Zapisuję się na sotkanie w Łodzi na 22lipca,mam nadzieje że to co drzemie we mnie się obudzi i zacznę nowe życie,realizować i wdrażać w życie.A życie jest piękne i trzeba dążyć do wypełnienia tej luki która jest do tej pory nie wykorzystana.Do zobaczenia.Andrzej

Dodaj komentarz