Kto bardziej odpowiada

Urzędnicy gdy niszczą komuś życie lubią mówić, że oni tylko wykonują swoją pracę. Hitlerowcy mówili, że tylko wykonywali rozkazy. Wtóruje temu często środowisko wolnościowe i mówi np. że nie zabija się posłańca. Ja mam na to odmienne zdanie.

Bez problemu mogę zwołać 460 ludzi. Nazwiemy naszą organizację sejm. Zbiorę 100 osób i stworzę senat itd. Nasze stowarzyszenie przegłosuje decyzję, że każdy kto mieszka w Polsce musi nam zapłacić 1 tys. zł, a jak tego nie zrobi to porwiemy go i na 6 miesięcy zamkniemy w klatce. I co z tego?

Na świecie jest mnóstwo organizacji, które wydają jakieś opinie czy decyzje. Kościół np. mówi, w wielkiej przenośni oczywiście, że jak nie będziesz dnia świętego święcił to będziesz się smażył w piekle. Krejzole islamscy dają nawet 72 dziewice w raju za śmierć w walce z niewiernymi. I co z tego?

Każdy człowiek czy też organizacja może mówić czy pisać co im się totalnie podoba. Sejm, senat, Kościół czy Stowarzyszenie Miłośników Arbuzów. Nawet związki zawodowe mogą wydać dekret, że płaca minimalna dla ich członków to 15 zyliardów złotych miesięcznie. I co z tego? To tylko słowa. Gorzej jak ktoś postanawia czyjeś opinie na kimś wyegzekwować z użyciem przemocy.

To, że sejm robi ustawę, że zabierze każdemu 20% dochodów mnie zupełnie nie obchodzi. Organizacja ta nie robi mi krzywdy. Krzywdę wyrządza mi policja, która wynosi mi telewizor z domu tłumacząc to tym, że nie oddałem 20% dochodów. Nawet komornik nie używa przemocy. On również wydaje tyko opinie. Do aktów przemocy wysługuje się swoimi wyznawcami, fanatykami religijnymi ślepo realizującymi założenia religii zwanej „państwem”, których dla niepoznaki nazywa policjantami. To oni inicjują przemoc.

Gdy ktoś zleca komuś zabójstwo to odpowiada morderca, człowiek zlecający morderstwo, jak i każdy kto w tym pomagał. Największą karę otrzymuje jednak zawsze cyngiel. Nie wiem dlaczego w przypadku religii zwanej państwem nagle powinniśmy stosować inne standardy. Ja w pierwszej kolejności karałbym właśnie policjantów, którzy angażują się w egzekucję podatków czy kar za socjalistyczne przestępstwa bez ofiary. Bo to tacy właśnie cyngle motywowani religią. Nie mówię oczywiście o egzekucji dobrowolnie podpisanych umów. To akurat bardzo szlachetne zajęcie.

Tłumaczenie się tym, że wykonuje się tylko polecenia to sorry, ale nie przekonuje mnie. Żaden policjant, ani też żaden urzędnik nie zostałby ukarany za to, że odmawia egzekucji podatku, tym bardziej, że od początku widzi, że niszczy dobrym ludziom życie. Oczywiście zostałby pewnie zwolniony, ale zwolnienie z pracy nie jest karą. Zwolnienie jest tylko brakiem nagrody. Podobnie cyngiel mafii mógłby się tłumaczyć – no przecież gdybym nie wykonał zlecenia to byłbym ukarany. A jak by wyglądała ta kara? No … klient by mi nie zapłacił. Prawda że śmieszne?

W przypadki urzędników widzących skurwysyństwo i przekonanych o niewinności człowieka, a mimo wszystko ślepo realizujących opinie kapłanów nie widzę żadnych okoliczności łagodzących. Mógłbym jednak wskazać wiele okoliczności łagodzących w zachowaniu hitlerowców czy innych owianych złą sławą wojsk. Nie wszyscy oni przecież wstąpili do wojska dobrowolnie. Wielu z nich zostało wcielona siłą za pomocą groźby zabicia ich samych jak i rodziny w przypadku dezercji czy nie wykonywania rozkazów. Urzędnikom jednak nikt i nic nie grozi. I jak mieć tu do nich szacunek?

29 komentarzy

  1. Rafał N

    Taka już jest rola urzędnika, czy policjanta, że on ma wykonywać polecania i procedury a nie myśleć. Jak urzędnik/policjant mając dzienną normę złapania i wsadzenia do klatki 10 ludzi miałby w ciągu 8 godzin swojej pracy przeprowadzać jeszcze sądy, czy też aby dany delikwent jest winny, czy nie. Od osądzania są inni. Z tego by wyszła polska organizacja pracy widoczna w kokpitach naszych samolotów, które ulegają nader często wypadkom, gdzie każdy robi akurat dokładnie nie to co powinien.

    Ja akurat mam szacunek i do urzędników i do policjantów, bo pracę mają nieprzyjemną, spotykają się z agresją, a policjanci w dodatku na co dzień ryzykują życiem, a to nie jest takie powszechne wśród innych zawodów. Co więcej urzędnik/policjant ślepo wykonujący polecania służbowe zasługuje na mój większy szacunek niż taki co to „przymyka oko”. Zachęcanie urzędników państwowych żeby za łapówkę, albo dla sportu, przymykali oko to jest dla mnie relikt komunizmu, gdzie wiadomo, że społeczeństwo było przeciw rządowi, bo to byli „oni” i reprezentowali defacto ruskich. Jak nam się nie podoba jakieś prawo, czy przepis to mamy demokrację i możemy wybrać tych co deklarują zmianę przepisów a co więcej mamy też czynne prawa wyborcze, sami możemy iść do sejmu i zmienić przepisy i np. rozwiązać policję i fiskusa. I będziemy mieli raj 😉

  2. Prosty Polak

    Pi*dy je*ane

  3. Mariusz P

    Słyszałem kiedyś o pewnym angliku, który nie chcąc się podporządkowywać odpowiednikowi angielskiej krajowej rady radiofonii i telewizji, rozbił swoją rozgłośnię na platformie na morzu na wodach niczyich. Śmiałem się w duchu myśląc czy czasami biznes tam nie byłby tańszy i prostszy niż w Polsce 😀

  4. Andrzej

    Rafał N. dokladnie tak jak mówisz! Chcesz coś zmienić idź do wyborów, startuj w wyborach, działaj w samorządzie czy w organizacji lobbującej zmiany prawa… Ucieczka do innego kraju, szczególnie gdy ma się rodzinę, przed agresją tworzonego przez polityków prawa jest jakaś usprawiedliwioną opcją, jest też wyborem do którego każdy ma prawo, jednak czasami trzeba za tę zmianę zapłacić więcej niż utratą majątku… wiem to z autopsji… Brakuje w Polsce jednak osób, które za honor (nie modne w tym miejscu słowo) poczytują sobie podejmowanie działań, które w przyszłości mają przynieść korzyść i służyć nie tylko jednostce, lecz także społeczeństwu i naszym dzieciom by żyło się w Polsce lepiej. Z drugiej strony trudno mieć szacunek do ludzi, którzy wciąż głosują na tych, którzy ich okradają…

  5. Marek

    Też tak myślałem że jak by wszyscy mali i średni przedsiębiorcy przestali płacić podatki to rząd by długo nieprzetrwań. Ale trzeba by było aby wszyscy jednocześnie to zrobili.

  6. Zbigniew L.

    Kamil ma oczywiście rację. Był swojego czasu precedens, kiedy pan Witold Modzelewski ( wyjątkowa menda moim zdaniem ) wprowadził przestępczą ustawę o VAT. Znaleźli się nawet naczelnicy urzędów skarbowych, którzy ośmielili się protestować i to do tego publicznie, nawet występując w telewizji. O mentalności obecnych urzędników można poczytać np.na forum „skarbowcy.pl”, gdzie urzędnicy skarbowi, sami o sobie piszą, że brzydzą się tym, co robią – chodziło o akcję karania za niewydawanie paragonów – gdy musieli różnymi trikami, nie odbierać wydrukowanych paragonów, aby nałożyć mandat na kioskarza czy sklepikarza. Żaden nie zaprotestował oficjalnie, a co bardziej uczciwi brali zwolnienia lekarskie lub urlopy, by nie uczestniczyć, w bądź co bądź przestępstwie ( kto podstępem doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia mieniem… ).
    Co do policji, to sprawa jest niejednoznaczna. Policja jest potrzebna. Ale tutaj jest tak samo, jak w przypadku urzędników skarbowych.Jeżeli jakiś komendant-przestępca rozkazuje nie wracać ze służby bez mandatów na określoną kwotę, to powinni funkcjonariusze przeciwko takim przestępczym działaniom zaprotestować. Skoro tego nie robią, to jak mieć do nich szacunek?

  7. paweł.a

    Rafał N said: Taka już jest rola urzędnika, czy policjanta, że on ma wykonywać polecania i procedury a nie myśleć. Jak urzędnik/policjant mając …

    Chyba sie nacpales albo masz urzednkia w rodzinie.O ile mam szacunek do policji bo są potrzebni co do sztuki to nie mam zadnego szacunku do darmozjadow urzedniczych ktorych jest conajmniej o 2/3 za duzo.Czesci z nich zatrudniona jest tylko po to zeby wypelniac papierki dla drugich.Pomijam juz fakt o nadmiarze stanowisk wobec potrzeb ale nie przemilcze tego o czym kamil napisal.Wlasnie slepe wykonywanie chorego, zlego prawa jest tym za co nienawidze tych urzedowych mend.Siedza te swinie za biurkiem i wydaje im sie ze maja wladze i wszystko im wolno i nie patrza na to czy czlowiek uczciwy tylko jakby tu doierd…ic a moze premia wpadnie.Sory ale jak czytam te wasze wypociny nt urzednikow to chce mi sie rzygac.75% tego nie wydarzonego nie douczonego bydla powinna zpier….ac za 1/3 minimalnej krajowej przy gnoju zeby poczuli co znaczy praca.Hołota jaką na potęge zatrudnia sie w urzedach to niedouczeni i niedorozwinieci intelektualnie ludzie ktorzy wierzac slepo w socjalizm wyuczyli sie bzdurnych zawodow a dzieki wpajanym im w szkolach wartosciach nieudacznikow mszcza sie na ludziach ktorzy mimo takiej dziczy jaka panuje w polsce pod wzgledem gospodarczym, prawnym itd dają sobie radę i odnoszą sukcesy.Zawiść, hamstwo i debilizm urzednikow jest taki sam jak nkwdowcow ktorzy szczerze nienawidzili polski.Za kazdym razem jak ide do urzedu cos zalatwic poraza mnie głupota, i chamstwo bydła które tam urzęduje.Malo ze nic nie pomogą, ciągle chca jakieś z d…y zaswiadczenia to jak juz wszystko zalatwisz powiedza ci ze cos jeszcze trzeba mimo ze byles 20 razy w danym okienku/pokoju nikt nie wspomnial ze cos takiego jeszcze musi byc, wiec drodzy czytelnicy moze przejdzcie sie do urzedu i sprobujcie cos zalatwic to pogadamy ok?

  8. Rafał N

    Żaden nie zaprotestował oficjalnie, a co bardziej uczciwi brali zwolnienia lekarskie lub urlopy, by nie uczestniczyć, w bądź co bądź przestępstwie ( kto podstępem doprowadza do niekorzystnego rozporządzenia mieniem… ).

    To jest jakieś polski matrix. My po porostu jeszcze nie pojeliśmy, że żyjemy w cywilizowanym państwie gdzie ma rządzić ustanowione przez nas prawo i że to państwo należy do nas. Społeczeństwo w krajach bardziej cywilizowanych powszechnie informuje odpowiednie służby o przykładach łamania prawa. U nas to jest wciąż zabronione moralnie donosicielstwo, bo w mentalności polaka władza to wciąż ruskie. W cywilizowanych państwach zachodnich pracownik otrzymujący niezgodne z prawem polecenie służbowe doniósłby automatycznie na pracodawcę, a ten poniósłby konsekwencję. Proste prawda? Ale nie w Polsce, tu musi być wszystko na opak i sztucznie pokomplikowane. Pracodawca będzie wydawał polecenia niezgodne z prawem, pracownik będzie cierpiał i je wykonywał, ale może tak, żeby ich jakoś nie wykonać. Bo w Polsce normalnie być nie może.

    .Jeżeli jakiś komendant-przestępca rozkazuje nie wracać ze służby bez mandatów na określoną kwotę, to powinni funkcjonariusze przeciwko takim przestępczym działaniom zaprotestować..

    Przecież dokładnie tak powinno być i to nie jest niezgodne z prawem (przestępcze działanie?). Policjant jak każdy pracownik powinien mieć namacalne wyniki pracy i przynosić zysk firmie. Co więcej powinni wystawiać ciągle więcej i więcej mandatów i ciągle wyższe. Dlaczego? Bo jeśli nagle z kar i mandatów państwo uzbierałoby połowę budżetu to podatki dla ludzi przestrzegających prawa spadłyby o połowę. Rewelacja. Ktoś napisze „Ale w Polsce przepisy, znaki, ograniczenia prędkności są często bez sensu i dlatego trzeba je ignorować”. No właśnie i tu jest nasz problem, ale jego rozwiązaniem jest zmiana prawa, przepisów etc. I jak pisałem, mamy własne wolne demokratyczne państwo i możemy sobie te przepisy zmieniać jak chcemy, ale wciąż mamy jeszcze mentalność sowieckich niewolników, którzy mają prawo narzucone odgórnie przez panów ze wschodu i jedyne co mogą z tym zrobić to je omijać.

    Ostatnio widziałem dyskusję na FB, otóż okazało się że jeden z bloków na moim osiedlu będzie malowany i przy okazji zostaną zamalowane ładne rybki które namalowano na nim przy okazji remontu 10 lat temu. Mieszkańcy byli oburzeni, chcieli protestować i pikietować przed spółdzielnią. Okazało się, że żadne tam prostety ani pikiety potrzebne nie są, wystarczy zebrać podpisy mieszkańców i zanieść do spółdzielni. Dyskutanci się z tym zgodzili, po czym……….nikt nic nie zrobił, żeby te podpisy zebrać. Oto Polska właśnie….

    Teraz to ja fuck płacę 75% podatku min. na policję i za co płacę jak nie za to właśnie, żeby oni skutecznie ścigali piratów drogowych? A co może w Polsce tak wszyscy powszechnie przestrzegają przepisów? Gówno prawda. Jechałem ostatnio do Niemiec z Łodzi polską pseudo-austostradą. Znaki zakazu wyprzedzania dla tirów niby czasem stoją, ale są powszechnie ignorowanie, co chwila się te ciężarówki wyprzedzają co potrafi trwać i kilka minut i przez to to jest gówno nie autostrada. Widać, że komendant posterunku odpowiedzialnego za przestrzeganie prawa drogowego na autostradzie nie stosuje tej motywacji dla podwładnych mu policjantów. Poza tym to oczywiście nikt z kierujących nie zadzwoni po policję, nie prześle jej filmiku z takim zakazanym wyprzedzaniem, bo w Polsce to donosicielstwo i to jest be. I oczywiście wjeżdza się do Niemiec i nagle staje się magia. Tiry jadą sobie grzecznie prawym pasem, nagle jakoś już nie muszą się wyprzedzać, autostradą można jechać sobie ze stałą prędkością (bramek co 50 km też jakoś może nie być, abstrahując już od faktu, że nie płaci się 150 zł za przejechane 700 km). Cóż takiego się dzieje? ano na autostradzie widać patrole policji i tirowcy wiedzą, że wyprzedzanie z dużym prawdopodobieństwem skończy się dotkliwym mandatem. Można mieć działającą autostradę (i to za free bo zapłacą za nią tylko ci co prawa nie przestrzegają)? Można!

  9. andriu35

    To chyba mało jezdzisz po niemieckich autostradach,gdzie jak gdzie ale własnie w Niemczech „drogówki” jest jak na lekarstwo a fotoradarów jeszcze mniej np.Thüringen (67), Schleswig-Holstein (45), Sachsen-Anhalt (40) ,Rheinland-Pfalz (37) -na całe landy,źródło -die Welt, a z wyprzedzaniem ciezarówek to czesto i gesto,o ile są trzy pasy ruchu- ok, natomiast przy dwóch jak wyzej pisał przedmówca, co do policji niem. maentalnosc nie jest nastawiona na karanie tylko na służebnosc, np. mój szwagier jadąc A30 z przyczepką wiozac sofę,złapał gumę pozostało mu do domu jakies 20 km więc postanowił na gumie dojechac do domu z racji tego ze choc posiada ubezpieczenie ADAC nie potrafi jeszcze rozmawiac po niem. i nie chciał dzwonic, jakis facet widząc ze szwagier jedzie na gumie(choc powoli) zadzwonił po policję,ta zjawiła sie w mgnieniu oka,zatrzymała szwagra, i ku jego zaskoczeniu nie było mandatu,lawety itd. zabezpieczyli miejsce postoju,zadzwonili po ADAC, i tu jescze wieksze zaskoczenie przyjechał polski pracownik zholował auto bezpiecznie do domu, a policja na koniec zyczyła jeszcze szerokiej drogi, napewno w czasie tej jazdy złamał kilka przepisów drogowych… niewiem jak analogiczna sytuacja zakonczyła by sie w Rzeczpospolitej Pomrocznej… mozna!

    Panstwo od zarania to jedna z najwiekszych mafii,która stworzyła sobie monopol na ustanawianie przepisów po to aby w legalny sposób okradac ludzi, ostatnio kupiłem dom z działka, zapłaciłem podatek ccc i za grunt,czyli kupiłem cos zapłaciłem podatek i powinna to byc moja własnosc, jednak jak wiadomo podatek od gruntu do miasta bede płacił dalej,podatek goni sie podatkiem,producent wyprodukujac cos płaci podatek,placi podatek od swoich pracowników,swoich dochodów, hurtownik sprzedajac towar producenta placi podatek,podatek od swoich pracowników,dochodów, sprzedawca detaliczny, płaci podatek sprzedajac towar kupiony od hurtownika,podatek od pracowników,dochodów itd. spójzmy jak to wszystko wpływa na koncową cene produktu,jestesmy opodatkowani z kazdej strony przez panstwo,niedługo wprowadza podatek od wdychanego powietrza, bo jak sie okazuje w chorym systemie i tak nie ma pieniedzy,dlatego panstwo wpadło na genialny pomysł i drukuje pieniadze, a kto za to płaci? szary Kowalski,Smith,Muller,Iwanow… w postaci ukrytego podatku-inflacja,jak długo jeszcze?

  10. G

    Odważna publikacja. Dotarłeś do głębi sensu odpowiedzialności. Popieram i dziękuję.

  11. Zbigniew L.

    @Rafał N
    „Przecież dokładnie tak powinno być i to nie jest niezgodne z prawem (przestępcze działanie?). Policjant jak każdy pracownik powinien mieć namacalne wyniki pracy i przynosić zysk firmie. Co więcej powinni wystawiać ciągle więcej i więcej mandatów i ciągle wyższe. ”
    Nie wiem czy piszesz to naprawdę, czy z ironią. Jest rzeczą oczywistą, że policja powinna dbać tylko i jedynie o bezpieczeństwo obywateli. Ich mottem powinno być „serve and protect” a nie nakładanie tysięcy mandatów. Komendant, który kosztem bezpieczeństwa, wymaga określonej ilości mandatów od podkomendnych jest przestępcą, gdyż nadużywa swych uprawnień.
    Tak jak dobre służby antyterrorystyczne to są te, które zapobiegają zamachom, a nie te, które pozwalają na setki krwawych zamachów, ale zamachowców po fakcie wyłapują, tak dobry komendant policji, to ten, w którego rejonie jest jak najbardziej bezpiecznie. Niekiedy np. pogadanki w szkołach, czy perswazja przynosi lepszy skutek niż karanie. Właśnie bezmyślne karanie, powoduje, że ludzie widzą w policji wroga, nie mają do niej zaufania i nie chcą z nią współpracować, co skutkuje obniżaniem się poziomu bezpieczeństwa, czyli skuteczność policji się obniża, pomimo namacalnych efektów pracy w postaci mandatów. Jak policja nie powinna pracować, można zobaczyć w pierwszych scenach „Misia” S.Barei. Ale przecież policja nie została powołana, by „zarzucać sieć” , a gdy naprawdę jest potrzebna, to udawać, że jej nie ma.

  12. Marek Bernaciak

    Niestety, przyznaję Kamilowi rację. Historia ludzkości to ciągła rywalizacja pomiędzy działaniami ekonomicznymi (dobrowolnymi), a politycznymi (opartymi na przymusie lub jego groźbie). Przymus jest nieefektywny w ogólności, ale przynosi krótkotrwałe korzyści rabusiom (złodziejowi/mafii/rządowi/urzędnikom/emerytom/górnikom itp.), aż rabowani się nie odwrócą i nie zaczną bronić, nie uciekną (emigracja) lub po prostu nie zostaną do cna obrabowani lub zabici (końcówka oficjalnego PRL), wtedy następuje bankructwo systemu i jego nieunikniona zmiana.
    Podział na MY i ONI w Polsce się po prostu zaostrza, rządząca banda szaleje tuż przed bankructwem, bo ich koniec się zbliża i coraz mniej owieczek zostaje do strzyżenia. Nadzieja Rafała N. są niestety złudne, bo żadnej „demokracji” tu nie ma, a głosowania są fikcją.

  13. Rafał N

    Nie wiem czy piszesz to naprawdę, czy z ironią.

    0 ironii. Policja jest od łapania przestępców, a policjanci antyterroryści są właśnie od zabijania terrorystów, a nie od zapobiegania zamachom. Od zapobiegania zamachom to jest ABW i inne służby.

  14. Marek Bernaciak

    Niestety, policja właśnie przestała być „od łapania przestępców” i to jest domyślnie obserwacja Kamila, jeśli dobrze rozumiem. Sejm nie jest już osobnym gremium ustalającym prawo, ale współpracuje z aparatem przemocy (zwanym „władzą wykonawczą”) i razem łupią i ciemiężą „obywateli”, zachowując się jak okupanci. Tym samym policja wraz z mocodawcami sama jest terrorystą. Kto więc „zabije” policję?
    Może zachęcę tu do książki: http://zabijajciepolitykow.pl/

  15. Zbigniew L.

    Rafał N said: Nie wiem czy piszesz to naprawdę, czy z ironią.

    0 ironii. Policja jest od łapania przestępców, a policjanci antyterroryści są właśnie …

    To że za komuny jednostki specjalne nazwano jednostkami antyterrorystycznymi nic nie ma do rzeczy. Policja ma zapewnić bezpieczeństwo, a instytucje odpowiedzialne za zwalczanie terroryzmu, mają zapobiegać zamachom, a nie wyłapywać terrorystów po zamachach. Po to jest policja, aby poprawić stopień bezpieczeństwa obywateli, a nie po to by wyłapywać jak najwięcej ludzi, którzy popełnili wykroczenie lub przestępstwo, którego by nie popełnili, gdyby organy powołane do tego działały prawidłowo. Jeżeli gdzieś szykowana jest manifestacja, to policja ma chronić jej uczestników i oddzielać od nich kontrmanifestantów. A nie czekać, aż dojdzie do rozlewu krwi i wyłapywać po fakcie uczestników. W „Akwarium” , albo w innej książce W.Suworow opisywał, jak patrolował, jako żandarm, dworzec kolejowy i miał za zadanie ukarać w czasie jednej zmiany, bodajże 100 delikwentów. Karał za nieregulaminowy kolor sznurówek, a to za „pyskowanie”. Jak już ukarali dostateczną ilość „przestępców”, to mogli się, żołnierze obok, nawet pozabijać, a jego to już nie interesowało. W pracy policyjnej, jak i w każdej innej ważniejsza jest jakość, a nie ilość. W chwili obecnej policja łapie tysiące rowerzystów po jednym piwku, a nie potrafi wykryć żadnej poważnej afery, ani nawet złapać zabójcy jej byłego głównego komendanta.

  16. kamil

    Problem z urzędnikami, i całym aparatem, polega na tym, że odziedziczyli oni po zaborcach prusko-rosyjską mentalność. W Polsce nie mogła, na przestrzeni ostatnich 200 lat, wykształcić się grupa ludzi służących społeczeństwu. Mamy teraz coś na kształt „służących władzy”.
    Potrzeba kilku pokoleń zanim się to zmienia na lepsze.

  17. karmako

    Zbigniew L. said: @Rafał N

    Ja o Policji od jakiegoś czasu mam podobne zadanie. Najłatwiej dać mandat za nieprawidłowe parkowanie, bo jeśli nawet nie zapłacę to ściągną mi z pensji. Trudniej zająć się przestępcami pod szyldem „składy węgla” aby nie truły i nie zakłócały ciszy nocnej, bo to wymaga nie byle jakiej odwagi. Łatwiej rozkładać ręce tłumacząc że niewiele mogą:(

  18. Piotr Wu

    U nas w mieście ostatnio oddano do użytku kilka odcinków obwodnicy , po dwa pasy w każdym kierunku oddzielone zielenią, a po bokach ekrany dzwiękochłonne. Żadnych skrzyżowań, czy przejść dla pieszych, tylko ruch bezkolizyjny przez kilka kilometrów.Ograniczenie jest do 70 km/h ,bo to w granicach miasta i oczywiście tą trasę codziennie obstawiają policjanci z fotoradarami, czasem nawet 3 patrole jednocześnie. Tak pracują nad poprawą bezpieczeństwa.W mieście jest kilka skrzyżowań, gdzie kolizje są prawie codziennie, są przejścia dla pieszych gdzie zginęło kilka osób, ale tam policji nie widać.
    Inna sytuacja.Pod urzędem stanu cywilnego jest znak zakaz postoju i „nie dotyczy orszaków ślubnych”. W sobotę obserwowałem jak strażnicy miejscy czatowali przy tym znaku.Widzą,że ludzie podjeżdżają pod urząd stanu cywilnego ubrani jak na ślub i z kwiatami,ale pan strażnik nie wierzył,że auto należy do Pana Młodego.Patrol straży miejskiej zajrzał do środka urzędu czy trwa ceremonia, a potem cierpliwie czekał sobie pół godziny, aż skończy się ślub i wyjdą młodzi żeby sprawdzić im dokumenty.Nie wiem skąd się bierze taki debilizm w ludziach.

  19. Gregorius

    Ja na to mówię zawsze tak: Wszyscy jesteśmy polaczkami (z bardzo malutkiej), a dla polaczka nie ma większej przyjemności niż doj…ć drugiemu polaczkowi i nigdzie na ziemi człowieka tak nie cieszy cudze nieszczęście jak tu.

  20. Polska jest krajem opanowanym przez wszelkiego rodzaju funkcjonariuszy państwa i urzędników. To się musi zmienić.
    Czy ktoś potrafi wyobrazić sobie, że żyje w tym kraju, ale:
    1. Obywatele są zadowoleni z przyjaznego i wspierającego ich Państwa …
    2. Wybory i referenda są proste, uczciwe i nikt nie dopisuje Ci drugiego krzyżyka …
    3. System podatkowy jest przyjazny i sprawiedliwy, bez urzędów i kontroli skarbowych …
    4. Wszystko co nie jest zabronione jest dozwolone, a przed złośliwymi błędami urzędników chroni Cię Trybunał Praw Obywatelskich …
    5. Panuje powszechna wolność gospodarcza, każdy może łatwo założyć i prowadzić firmę, a tworzenie nowych miejsc pracy nie jest bezmyślnie opodatkowane …
    6. Nie ma pozwoleń na budowę i możesz wybudować dom na podstawie samego projektu …
    7. Każdemu emerytowi Państwo wypłaca emeryturę socjalną, powiększoną o skapitalizowaną składkę, zarządzaną przez polski bank, zamiast skompromitowanego ZUS-u …
    8. Nie czekasz miesiącami na wizytę u lekarza, bo racjonalny system finansowania oraz informatyczne zarządzanie procesem leczenia i kontaktem z pacjentem zapewniają Ci właściwą opiekę w chorobie …
    9. Na autostradach odzyskanych przez Państwo nie ma korków, bo zamiast bramek funkcjonuje racjonalny systemu opłat i podatków drogowych …
    10. Nie jesteś fotografowany przez radary, bo bezpieczeństwo na drogach zapewnia sprawny system wymuszający spokojną jazdę bez radarów …
    Bo my nie tylko potrafimy sobie to wyobrazić, ale zamierzamy razem z wami wszystkimi do takiego stanu doprowadzić …

  21. Monika

    Ja nie lubię przemocy, ale jak słyszę te historie, to mi się nóż sam w kieszeni otwiera… jak tu żyć?!

  22. mięso armatnie

    Ku chwale ojczyzny Panowie:
    „Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z dnia 17 lutego 2015 r. w sprawie płatności uposażenia i innych należności pieniężnych oraz pokrywania przez Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej kosztów pogrzebu żołnierzy niezawodowych”

    http://dziennikustaw.gov.pl/du/2015/309/1

  23. BrachBrachowicz

    Rafał N said: Żaden nie zaprotestował oficjalnie, a co bardziej uczciwi brali zwolnienia lekarskie lub urlopy, by nie uczestniczyć, w bądź co bądź …

    Rafał N – poważnie piszesz? Czy źle widzę, rzeczy w stylu „Wolne i demokratyczne państwo” są na dziennym porządku raczej w ścierwie typu TVP, ale nie tu.
    Skoro czytasz ten blog, to znasz sytuację, i na pewno stoisz umysłowo co najmniej o sześć klas wyżej od przeciętnego, czy jakiegokolwiek oglądacza takiego generatora umysłowych bad-tripów, którego nazwę już wymieniałem.
    I ten oglądacz ma prawo wymieniać takie hasełka – ty nie!

    Otóż powiem coś mało odkrywczego, ale może kogoś to…

    Więc, to bardzo dobrze, że ta władza nie jest w stanie w pełni, czy w połowie czy w szesnastej części realizować swoich ponurych zamierzeń. Polska się rozwija – ale tam, gdzie ich brudna łapa nie sięga, i sięgnąć w stanie nie jest.
    Np internet – zupełnie te dziadygi spalone jeszcze Woodstokową (69rok) ganją go nie pojmują.
    Jak to, jesteśmy w Polsce (Polin?) i strona wyświetla się w Polsce i my nie możemy jej zakazać? Czary chyba, albo co…

    I zdanie klucz – z perspektywy skazanego, to że gilotyna się zacina i nie jest w stanie zrobić mu krzywdy to najlepsza z możliwych wiadomości.
    Proszę Cię więc Rafale N – nie wypisuj, że tę gilotynę trzeba koniecznie naprawić.
    Skazanych tym drażnisz….

    *skazani – ci, którym zależy na kraju, nie muszą w nim przebywać, ale im Polsce lepiej – dla nich radość.

  24. Rafał P.

    Drogi Kamilu. Zrozumienie tego mechanizmu dadzą Ci 2 publikacje. Frederick „Pyrawo”, Jan Maria „Sto zabobonów” hasło urzędnik i państwo. Po ich przeczytaniu zastanów się która z konstytucji chroni finanse swoich obywateli przed urzędnikami. Odpowiedź brzmi :żadna. Ponieważ każdą konstytucję pisali Ci którzy już byli urzędnikami, albo w wyniku napisanej konstytucji tymi urzędnikami zamierzali zostać. Mam tu na myśli konstytucję francuską, konstytucję 3 maja i inne. Jedynym urzędnikiem którego znam, który określił kwotę podatku był Mojżesz. Jego ziemia obiecana była ziemią obiecaną nie dlatego że były tam niewiadomo jakie bogactwa, ale dlatego że kraj ten miał funkcjonować w oparciu o nowe prawa mające być zaprzeczeniem tego co było w kraju faraona.
    W konstytucji wystarczy prosty zapis „suma obciążeń na rzecz państwa w postaci podatków,
    danin, opłat skarbowych i innych nie może przekroczyć 10% dochodów jego obywateli..”

  25. Rafał P.

    Żeby było jasne. Nie jestem anarchistą. Państwo jest potrzebne. Środki przymusu też, żeby rozdzielić wojujace koguty. Może jednak zamiast narzekać wprowadźmy zapis o którym piszę do Konstytucji. Tylko uwaga gdy to się wprowadzi nie będzie można być rentierem… a dlaczego to już zupełnie inna historia.

    Ps. w moim poście zabrakło nazwisk autorów. Jan Maria Bocheński „Sto zabobonów”. Frederick Bastiat „Prawo”.

  26. Radek

    Gregorius said: Ja na to mówię zawsze tak: Wszyscy jesteśmy polaczkami (z bardzo malutkiej), a dla polaczka nie ma większej przyjemności …

    Myślę, że nie ma co generalizować. Twierdzę że takie zachowania wynikają po prostu z głębokich kompleksów.

  27. Adam

    Jak słyszę słowo „polaczek” to się we mnie gotuje coś. Skąd w Was ludzie takie poczucie wartości słabe?

  28. Basia

    A tak z ciekawosci czy ktos kiedys w Polsce wzial urzednika do sadu.

Dodaj komentarz