Gospodarka czy życie?

Australia według rankingu wolności gospodarczej Heritage jest na 3 miejscu. Wielka Brytania zajmuje miejsce 14, a Kanada miejsce 6. Czy jednak liczona wolność gospodarcza odzwierciedla faktycznie poziom wolności? Śmiem wątpić, podobnie jak było to w przypadku PKB.

Do przemyśleń skłoniło mnie kilka prostych newsów, które dotyczą krajów powyżej. Zacznijmy od Australii. W kraju, który otwiera listę wolności gospodarczej rada miasta w Melbourne chciała zmienić limit posiadania świnek morskich w domach z 4 na 2 sztuki. Po protestach 10 letniej dziewczynki, która musiała wybierać którą z 3 posiadanych świnek ma uśpić radni postanowili nie zmieniać limitu. Piękne, życiowe przepisy jeżeli chodzi o wolność prawda?

www.news.com.au/national/how-georgia-beat-bunglers/story-e6frfkvr-1226264213811

Kolejna przygoda przytrafiła się w Wielkiej Brytanii, słynącej, a jakże z wolności. Bez wiedzy rodziców 13 letnim dziewczynkom wszyto pod skórę antykoncepcyjne pręciki. Rodzice są oburzeni. Warto dodać, że nikt dyrektorowi szkoły ani lekarzom mordy nie obił, widać wybierano te dziewczynki, które nie miały starszych braci.

www.wiadomosci.wp.pl/kat,1010221,opage,2,title,Dzieciom-wszyto-potajemnie-implanty-antykoncepcyjne,wid,14236193,wiadomosc.html?ticaid=1e10f

W Kanadzie, która jest 6 w rankingu przytrafiła się równie bulwersująca historia. Dziewczynka w przedszkolu narysowała na tablicy obraz jak tata strzela do potworów. Nauczycielka zaalarmowała dyrektorkę, dyrektorka opiekę społeczną, ta zaalarmowała policję i kilka godzin później aresztowali ojca dziewczynki za posiadanie broni palnej, którą w Kanadzie, podobnie jak w Polsce można posiadać za pozwoleniem. Trójkę jego dzieci zabrała opieka społeczna, a żonę w ciąży przesłuchiwano kilka godzin oraz zmuszono ich do podpisania zgody na przeszukanie domu. Broni oczywiście nie było, wypuścili człowieka, przeprosili. Żaden z urzędników nie ma nic sobie do zarzucenia. Najciekawsze jest to, że rysunek był na tablicy i nauczycielka od razu go zmazała, aby dzieci nie patrzyły na broń. Kilka godzin później, zanim głupota policji wyszła na jaw, mundurowi oświadczyli, że pistolet na rysunku dziecka bardzo przypomina pistolet, który użyli bandyci w niedawnym napadzie na bank. Taka informacja poszła do prasy. Musi ładnie ta dziewczynka rysować prawda?

www.polacy.eu.org/1893/nadopiekuncze-panstwo/

Te wszystkie rzeczy zdarzyły się w krajach które szczycą się według rankingów najwyższą wolnością gospodarczą. Podobne rzeczy słyszymy co chwilę z różnych krajów. Warto zadać sobie pytanie czy w krajach wolnych gospodarczo brak jest wolności takiej życiowej? Czy może te rankingi są do niczego?


Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić podobnych zdarzeń w krajach afrykańskich. Nie mówię tutaj o Botswanie, gdzie wolność jest tak daleko posunięta, że nie ma wymaganych przeglądów technicznych samochodów. Weźmy pod lupę Zambię, którą poznałem najbardziej z afrykańskich krajów. Wyobraźcie sobie sytuację, gdzie 7 osobowa rodzina dwuosobowym pick-upem (5 osób na pace) jedzie sobie do kościoła i nikomu to nie przeszkadza. Czy wyobrażacie sobie, że w tak wolnych warunkach ktoś zgodziłby się na ograniczenie posiadania świnek morskich?

Zambia jest obecnie na 96 miejscu rankingu, Polska na 64. Spójrzcie jednak na zdjęcie poniżej.

Zdjęcie to zrobiliśmy w Livingstonie, ok 100 tysięcznym mieście w Zambii niedaleko granicy z Botswaną i sławnych Wodospadów Wiktorii. Tu gdzie stoimy z aparatem jest furtka domu misjonarzy werbistów, gdzie spędziliśmy kilka dni i zaprzyjaźniliśmy się trochę z chłopakami ze zdjęcia.

Zdjęcie przedstawia stację benzynową. Oczywiście w mieście są normalne takie jak w Polsce stacje benzynowe. Problem polega na tym, że paliwo na nich kosztuje tyle co w Polsce ok 5,50 zł. W Botswanie oddalonej o 15 km, paliwo na stacji kosztuje w okolicy 2,6 zł. Chłopaki więc przemycają paliwo przez granicę i sprzedają po dobrej cenie. Zupełnie tak samo jak u nas się handluje przy granicy wschodniej paliwem i papierosami.

Różnica jednak jest taka, że u nas jak siądziesz z 2 wiaderkami paliwa na chodniku i będziesz chciał sprzedać za połowę ceny to od razu zostaniesz aresztowany za przemyt, nielegalną sprzedaż, niepłacenie ZUS i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. A tam, podobnych dealerów paliwa spotkamy co 200 metrów i nikomu to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie.

Dlaczego więc Zambia jest tak daleko na liście wolności gospodarczej? Gdy zapytałem misjonarza z Zambii o to powiedział, że z małym biznesem nie ma problemu, ale przy dużym to już trzeba mieć układy z rządem. Powiedział np., że w kraju działają jedynie 3 sieci komórkowe, które mają zagwarantowane, że do któregoś tam roku nie będzie czwartej. Chwila, przypomina mi to jakiś kraj w środkowej Europie, gdzie przez przypadek mieszkam 🙂

Budujemy w tym kraju przedszkole i  szkołę. Jacek odwiedził urzędy, aby dowiedzieć się konkretnie co ma zrobić. Na pytanie czy szkoła już działa powiedział, że nie. Kazali mu więc przyjść jak już szkołą będzie działać z rok, i jak będzie mu to wychodziło to aby wtedy przyszedł. Można by domniemywać, że na podobnej zasadzie „porejestrowane” jest połowę firm, potem w statystykach jest mniej przedsiębiorców na liczbę mieszkańców i kraj nie jest wolny gospodarczo.

Oczywiście, że kraj jest dużo biedniejszy niż Polska. Wysokie cła, podatki, duży dług, jedna telewizja, dużo Państwowych firm, słabo działająca policja i duży socjalizm na poziomie rodziny/plemienia, ale żeby od razu był mniej wolny gospodarczo? Nie sądzę. Ale nie o tym chciałem napisać.

Wolność gospodarcza jest powiązana z bogactwem kraju. Gdyż tylko w miejscach gdzie przedsiębiorca może działać tworzy się bogactwo. Dlaczego więc w krajach bogatych, wolnych gospodarczo nie ma wolności takiej normalnej życiowej jak ilość trzymanych świnek morskich, a w krajach gdzie podobno nie ma wolności gospodarczej jest bardzo duża wolność życiowa, nie tylko można mieć masę świnek morskich, ale także je jeść tak jak np. psy.

Ja nie wyobrażam sobie interwencji policji gdyby jakaś Zambijka narysowała tatę, który strzela do potworów. Tym bardziej w Zimbabwe, drugim od końca na liście wolności tego sobie nie wyobrażam. W Polsce wyobrażam sobie taką sytuację. No ale to już nasz kraj, w połowie rankingu, gdzie na dobre nie ma ani jednej wolności, ani drugiej.

Wstawiliśmy wizualizację naszej szkoły. Zapraszam:
www.asbiro.pl/afryka

10 komentarzy

  1. Marek Bernaciak

    Jak dziewczynka w Kanadzie dorośnie, to może narysuje obrazek, na którym jej mąż będzie strzelał do urzędników? Selekcja negatywna w kręgach władzy (waaadzy), jaką oglądam od dziecka zawsze mnie frapowała.

  2. invest

    I tak wszystko mija. Nic nie trwa wiecznie, ani nigdy Twoje dzieci i dzieci Twoich dzieci nie będą tacy jakbyś chciał. Przepieprzą wszystko prędzej czy później, albo przegrają albo ktoś ich okradnie albo wszystko straci na wartości. I nie myśl, że wychowanie dużo daje i że zrobisz z nich inwestorów. Niczego nie kontrolujemy. Niczego nie zmienimy. Za 200 lat nikt nie będzie pamiętał żadnego Kamila Cebulskiego. Po co to wszystko? Robimy majątki na te marne kilka lat naszego życia. Potem wszystko się zmienia i nic z nas nie zostaje. Jesteśmy tylko małymi trybikami w procesie ewolucji. Trybikami które myślą, że coś mogą, że coś potrafią, że coś osiągają. Jeżeli wszystkie zjawiska fizyczne i chemiczne możemy obliczyć, przewidzieć efekt jaki nastąpi w czasie to znaczy że nie istniejemy. Jesteśmy tylko czymś co się toczy nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Boską cząstką jest tylko nasza głupota.

  3. Daniel

    Moim zdaniem przyczyny takiej a nie innej „koniunktury” wszelkich odgórnych „farfocli intelektualnych” jest narastająca fala wewnętrznego poczucia strachu podsycana codzienną porcją wiadomości w TV, które jak wiadomo w większej części stanowią sensacyjno-negatywny przekaz, bo taki podobno wzmaga oglądalność… W Polsce to chyba jedyny w swoim rodzaju, nie podzielający tego trendu jest tylko Teleexpress. Wszyscy ludzie patrzą na zło i ich podświadoma reakcja to strach. Nie zauważyłem aby propagowano poza środowiskiem związanym z ASBIRO wśród społeczeństwa aktywną odwagę przynoszącą przy okazji korzyści zarówno materialne, jak i psychologiczne. Dominuje propagowanie fałszywego asekuranctwa, wręcz jest ono dla większości przymusowe np. w postaci ZUS… Ludzie, którzy otrzymują władzę i stwarzają w/w problemy w takiej właśnie atmosferze społecznej dojrzewają do swoich ról.
    W Afryce, a zwłaszcza w wymienionych przez Kamila C. krajach, TV chyba nie jest tak powszechna, stąd tak przedsiębiorcze nastawienie ludzi.
    Może u nas zrobić jakąś kampanię pod hasłem „Wyłącz TV i zacznij żyć prawdziwie” ? 😉

  4. Michał

    Kamilu kiedy lecisz do afryki ? jakie są koszty przelotu itp. ? Chętnie bym odwiedził ten kraj.

  5. Gość

    Z góry przepraszam za ilość linków.

    1. Norwegowie zabierają dzieci gdy tylko się smucą bo dobro dziecka ma najwyższy priorytet. Niemcy chyba też mają podobną organizację. W Polsce dziecko musi się bardziej niż smucić więc nie jest jeszcze tak źle.

    2. Miasto fabryka EUPA – Chiny
    http://youtu.be/HmXZPB4jIpo

    3. Proszę o odpowiedź na pytanie czy obsługa stacji benzynowej woli gospodarkę czy życie?

    4. Reportaż (video) zniknął już z sieci ale polecam odszukać jak działają chińscy przedsiębiorcy w Afryce i co sądzą o nich Afrykanie.

    5. Może w Zambii policjant nie przyjedzie do dziecka rysującego potworki.
    A co z tym? Życie?
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrzezanie_kobiet

    Tutaj o filmie
    http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=41605&sekcja=2

    6. „… No ale to już nasz kraj, w połowie rankingu, gdzie na dobre nie ma ani jednej wolności, ani drugiej.”
    Wolność gospodarcza jest ograniczona. A życiowa? Co wg Pana jest tak mocno ograniczone, że tej wolności nie ma?
    Rozumiem trudności ale brak wolności?

    Gospodarka czy życie a może gospodarka i życie? Wybór należy do centrali. My wam damy coś tam ale w zamian za to wy będziecie robili to na co wam pozwolimy.

  6. Marcin

    Kamilu wybacz ze tak bezpośrednio 😉
    Myślę ze mylisz wolność z wolną amerykanką Nielegalne stacje benzynowe chociaż to raczej za duże słowo przemytnicy z baniakami mają być dowodem na wolność gospodarczą ? to jest raczej chaos gospodarczy a nie wolność. Uważasz że handel pod blokiem na straganie biustonoszami i stringami świadczy dobrze o danej gospodarce i pokazuje jej wolność ?
    Istnieje jeszcze coś takiego jak porządek który nie ma za zadanie ograniczyć wolności a stworzyć dobre warunki zycia i pracy

    Podobnie z tą dziewczynką czy świnkami podałeś bardzo przejaskrawiony przykład. Uważam że nauczyciele powinni zwracać uwagę na takie rzeczy oczywiście informowanie policji po jednym rysunku to głupota i abstrakcja ale gdyby ta dziewczynka rysowała inne sceny np. jak tata bije mamę albo gwałci jakiegoś potwora a sama dziewczynka np. pogarsza się w nauce itp. to jest powód żeby się nią zainteresować nie interesowanie się dziećmi nie jest oznaką wolności…

    Dla nas ludzi świata zachodniego afryka na pewno jest o wiele bardziej wolna od zachodu ale myślę że wraz ze wzrostem bogactwa liczba obostrzeń zakazów nakazów i ogólnie litera prawa będzie się zwiększać to jest cena jaką płacimy za cywilizacje dokumenty papiery i procedury. Osobiście uważam że dobrze że są problem w tym że powinny być maksymalnie uproszczone i przejrzyste brak procedur czy prawa nie jest równoznaczny z wolnością a z chaosem do którego ludzie przynajmniej na tym etapie rozwoju nie są przygotowani.

    Pozdrawiam i powodzenia w AFRYCE !

  7. Gość

    Załapałem się u Pana na cenzurę – bywa.

  8. Gość

    Przepraszam Pana. Niedopatrzenie z mojej strony.

  9. Gość

    Przepraszam Pana. Moje niedopatrzenie.

  10. Ja bym tutaj się zgodził z opinią jednego z przedmówców, który mówił, że stopień wolności życiowej jest wprost proporcjonalny do poziomu „ucywilizowania” danego kraju, czyli do wolności gospodarczej. Inaczej mówiąc – im gospodarka na wyższym poziomie, tym więcej przepisów, nakazów, zakazów – a przez to więcej … różnego rodzaju ograniczeń tzw. wolności życiowej.
    Tak to wszystko działa, i niestety tego nie idzie już zmienić.
    W Polsce można zaobserwować wydaje się już nadmierne ograniczenie wolności, bo już nawet drzewa nie można wyciąć z własnej działki, bez zgody urzędników i wypełnienia stosu papierków. Pewnie podobnie jest , albo jeszcze gorzej, w innych krajach europejskich wyżej cywilizowanych.
    Przypadki opisane przez Kamila, aczkolwiek faktycznie przejaskrawione, nie są niestety odosobnione. Jakby dobrze poszukał, to znalazłoby się tego więcej.
    Czyli nadmierna biurokratyzacja, worek przepisów często bzdurnych i hamujących rozwój to ŻLE, ale …
    Bardzo posunięta „wolność życiowa”, jaka jest w wielu, jeśli nie w większości krajów afrykańskich, też nie jest rewelacyjna.
    To, że nikt się nie przejmuje chłopakami handlującymi paliwem „pod drzewem”, to jeszcze nic. Ale jeśli nikt by się nie przejął ( a tak tam bywa) gwałtem, rozbojem, czy terrorem pracowników przez „pracodawcę” to już gorsza sprawa.

    ps. Ciekawym krajem afrykańskim jest np. RPA. Wiem, to nie z telewizji, ale opowiadań mojego wujka, który właśnie wrócił do Polski, a był tam aż 28 lat. Kraj ten jest dobrze rozwinięty gospodarczo, podobno nawet lepiej niż Polska – tan On twierdzi
    ( Wujek). Piękne drogi, autostrady, dobra służba zdrowia, niezłe zarobki, ale … zbyt posunięta wolność życiowa. Każdy kto chce ma broń, i często jej używa. W nocy lepiej z domu nie wychodzić, bo strach. Ludzie jeżdżą z nadmierną prędkością, ale mandatów nie płacą raczej, bo się Policji nie boją…
    Chyba jednak na co dzień wolę nieco zniewoloną Polskę… a do Afryki może na wakacje?

Dodaj komentarz