Milton Friedman jeden z najbardziej znanych ekonomistów, noblista, liberał, podczas wizyty w Polsce powiedział – „Macie mieć nie taki ustrój, jaki bogate państwa Zachodu mają teraz, lecz taki, jakie miały wtedy, gdy były tak biedne, jak Wy teraz”
I tak to jest, że obieramy sobie jakiś cel i chcemy jak najszybciej go ziścić. Chcemy być od razu wielkimi przedsiębiorcami, a powinniśmy być raczej tak jak oni, ale kiedy byli w naszym wieku/doświadczeniu/poziomie.
Jeff Bezos otworzył księgarnię Amazon.com. Co prawda jego drogę w Amazon.com nie można nazwać od pucybuta do milionera, gdyż Jeff zrezygnował z pracy „etatowe” w dużym chyba banku w zarządzie nawet, nie pamiętam dokładnie z rocznym wynagrodzeniem składającym się z 7 cyferek, w dolarach.
Jeff miał problem, podobny do mojego jednak na setki razy większą skalę. Firma z początku się za szybko rozwijała! Pomimo milionowych obrotów nie stać ich było na nowe biurka. Jeff rozwiązał to zdejmując drzwi z zawiasów i położył je na dwóch kolumnach zrobionych chyba z kartonów wypchanymi książkami. I taka konstrukcja służyło za jego biurko!
Pomyśl sobie, że Twoje biurko przy którym teraz siedzisz, ma więcej bajerów niż twórcy Amazona!
Kuba Ujejski z www.dochodowo.pl w Krakowie powiedział, a w zasadzie chyba zdradził ciekawą tajemnicę. Mówił, że kiedyś pozbył się wszystkich niepotrzebnych mu rzeczy i gadżetów, zostawił tylko telefon komórkowy, oprócz pieniędzy zyskał także czas!
W radio leci reklama chyba którejś z sieci komórkowych. Której przekazem jest – Jeżeli Twoja komórka nie umie surfować i mailować to wymień ją na nową, bo teraz są inne standardy i jesteś gorszy jak ich nie masz.
Na jednej z konferencji MJM rozmawiałem z uczestnikiem, który powiedział, że musi wymienić telefon, bo ten jest już trochę porysowany. Autentyczna sytuacja!
Na innej konferencji Waldek Wasik podzielił się ciekawymi wyliczeniami. Gdyby człowiek w wieku 25 lat oszczędzał 3 zł z groszami dziennie na fundusze inwestycyjne w wieku emerytalnym 65 lat miałby 1 milion na koncie. W przerwie poruszam ten temat z uczestnikiem w tym wieku, który stara się mi wmówić że 3 zł z groszami dziennie to dla niego i tak duży wydatek, gdyż jest bezrobotny. I nic by nie było dziwnego, gdyby nie działo się to podczas gdy on palił papierosa i poinformował, że pali 3/4 paczki dziennie!
Jeżeli brakuje ci czasu sprzedaj telewizor! Jeżeli nie masz 3 zł dziennie rzuć palenie itp. Apropo telewizora, kolejny uczestnik MJM powiedział, że kilka lat temu kiedy jego dziecko miało 2 lata pozbyli się kablówki zostawiając tylko satelitarną analogową telewizję, a to wiąże się z 2 kanałami polskimi, a resztę po niemiecku i angielsku. I kiedy dziecko oglądało bajki tylko po niemiecku, teraz mówi biegle w tym języku!
Powiedział także, że zauważył iż jego kuzyn czy kolega kiedy puszcza dziecku bajki na niemieckich czy angielskich kanałach wycisza dźwięk. Na pytanie dlaczego? – przecież i tak nie rozumie. 🙁
I spójrzcie na to zjawisko lenistwa. Patrzcie na siebie! W przerażającej większości zgodzicie się ze mną, że można w ten sposób nauczyć się obcego języka. Być może chodzicie lub chodziliście na płatne lekcje angielskiego. Kiedy ostatni raz samodzielnie zrezygnowałeś z polskich napisów podczas oglądania filmu z DVD czy komputera?
To, że się ze mną zgadzasz, to że się zgadzasz z dziesiątkami autorów literatury biznesowej nic nie zmieni w Twoim życiu. Zmienią je tylko czyny i nic więcej. Tak więc przestań już czytać tego bloga i obejrzyj jakiś film po angielsku czy coś:)
Po prostu zrób to co piszą w tych wszystkich książkach, a nie czytaj następnych!
Damian Sandurski
Rzeczywiscie wiele rzeczy odbywa sie na poziomie mowienia i czytania. Czasami tez miewam z tym problem, ale walcze.
Media to ciekawe narzedzie; jak noz mozna sie nim skaleczyc jak i przygotowac posilek.
Przestalem ogladac TV podczas posilkow. Ja, sniadanie i kompletan cisza to moj ulubiony zestaw.
Kiedys myslalem, ze biznesy robi sie z wielkich pieniadzy….ale teraz juz wiem, ze to kwestia drobnych codziennych decyzji.
Wczoraj moj znajomy przyszedl do mnie i poprosil abym mu przygotowal ulotki jego firm kladacej kafelki.
Zgodnie z wytycznymi sciagnalem zdjecie jakiejkolwiek lazienki, w paint dopisalem tekst i numer telefonu, nastepnie w word skopiowalem to 8 osiem razy na jednej stronie i tak w doslownie 15 minut zrobilismy szablon ulotek. Bez kombinowania, badan rynku i uzycia super programow graficznych.
Ten sam znajomych (kilka lat mial swoja firme budowlana w USA) powiedzial mi – Jak zakladasz firme to jaki kupujesz komputer? Najtanszy!
Tymczasowy
Dość chaotyczny wpis (co jest wyjątkiem), ale porusza wiele ciekawych kwestii. Ciekawa historia z tym Amazonem :-).
@Damian: zgadzam się z Tobą, jedynie należało by pamiętać o prawach autorskich.
Mateusz Kupilas
Co do oglądania telewizji w języku obcym… u mnie w domu 80% programów w tv było po niemiecku. Dzięki temu dziś potrafię niemiecki tak jak polski 🙂 Z angielskim mam podobnie. Bardzo lubię oglądać anime, więc oglądam je po japońsku z angielskimi napisami 🙂
pozdrawiam
Wojciech Bogacz
U mnie sprawa z językiem angielskim wyglądała identycznie – kiedy to z braku napisów w moim ulubionym serialu zacząłem go oglądać po angielsku okazało się, że po dwóch tygodniach takiego maratonu rozumiałem już całkiem sporo. Dziś wyłączam wszystkie napisy i oglądam w oryginalne.
Anime również lubię i przeszło mi przez głowę, żeby się japońskiego uczyć ale jeszcze do tego nie dorosłem.
Fakt też jest taki, że na początku trzeba niesamowicie oszczędzać i wydawanie kasy chociażby na różne drobne rzeczy czasami potrafi miesięcznie dać zauważalną sumę.
Myślę, że ten wpis może i jest haotyczny ale daje do myślenia – kasę można wydawać ale najlepiej na coś, co pozowli nam zarobić więcej kasy, na jakieś szkolenia itp. W żadnym wypadku na rzeczy, które są nam do życia niezbędne.
Od tej reguły muszą być wyjątki – na dłuższą metę przecież tak żyć się nie da i trzeba czasami sobie sprawić przyjemność więc pewną kwotę i tak się przeipmrezuje czy przeje – ta niewielka kwota czasami może nam się zwrócić z nawiązką gdy wypoczęci i wyluzowani weźmiemy się do roboty.
Ewelina Daniła
Zgadzam się, że telewizja to największy złodziej czasu i nawet gdyby mieć ten czas to nie ma i tak co oglądać (mówię o powszechnie dostępnych kanałach). Jednakże nie skreślałabym telewizji, bo czasami można natrafić na interesujący materiał. Dlatego nie wyrzuciłam telewizora z domu, mało tego- założyłam sobie kablówkę. Staram się jednak selekcjonować to, co oglądam i wybieram to, co naprawdę mnie interesuje i rozwija.
Biznes to kwestia drobnych codziennych decyzji- bardzo trafnie to ująłeś Damianie. Ciężko nam się przyznać, że godzina dziennie poświęcona kiczowatemu serialowi to 30 straconych godzin na miesiąc, w skali roku to 360 godzin czyli 15 dni!!! Jak dużo to jest czasu wie ten, kto musiał np. przygotować jakiś projekt w tydzień!